sobota, 3 grudnia 2011

Aniołkowo, torebkowo

Dziś mam coś nowego do pokazania czyli anioły z masy solnej. Aniołki już w klimatach świątecznych - tak jakoś mi się nastrój włączył. Malowane przy filmie więc szybko zleciało :)
A oto one:



Wystawione w kuferart, może komuś przypadną do gustu.
Razem z aniołami powędrowała torebka, którą uszyłam jakiś czas temu bez konkretnego adresata. Po prostu chciałam uszyć dla odmiany coś co mieści A4 w pionie :)









Pozdrawiam Małgonia

4 komentarze:

  1. Aniołki bardzo ładniutkie a torebka wyszła Ci cudownie...podziwiam z jaką dokładnością jest uszyta! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Małgosiu bardzo dziękuje za odwiedziny u mnie i miłe słowa:)Aniołek śliczny,a torebki....brak słów -rewelacja!Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie fajne te aniołki, aż mi się buzia śmieje od patrzenia na ich radosne buźki.
    A torebki nawet nie komentuje, bo mi dech zaparło, to dopiero mistrzowskie szycie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne aniołki i piękna torebka:)

    OdpowiedzUsuń